
Mężczyzna wyszedł na ryby i nie wrócił na czas. Znaleziono go w stawie. Służby ustalają okoliczności i przyczynę tego zdarzenia.
Służby odebrały zgłoszenie wczoraj (8 czerwca) kilka minut przed 11. Zgłaszający tłumaczył, że wyruszył na poszukiwanie brata, który wyszedł wcześniej na ryby w miejscowości Zalutyń i nie wrócił przed umówionym czasem. Finał poszukiwań był jednak tragiczny.
Po przybyciu na miejsce policji, straży pożarnej oraz pogotowia ustalono, że w stawie na posesji znajdują się zwłoki dorosłego mężczyzny. Leżał twarzą w wodzie. Ze względu na stan ciała zrezygnowano z próby resuscytacji.
Policja ustala przyczyny tej tragedii. Więcej informacji wkrótce.
Służby odebrały zgłoszenie wczoraj (8 czerwca) kilka minut przed 11. Zgłaszający tłumaczył, że wyruszył na poszukiwanie brata, który wyszedł wcześniej na ryby w miejscowości Zalutyń i nie wrócił przed umówionym czasem. Finał poszukiwań był jednak tragiczny.
Po przybyciu na miejsce policji, straży pożarnej oraz pogotowia ustalono, że w stawie na posesji znajdują się zwłoki dorosłego mężczyzny. Leżał twarzą w wodzie. Ze względu na stan ciała zrezygnowano z próby resuscytacji.
Policja ustala przyczyny tej tragedii. Więcej informacji wkrótce.
Za jakie paragrafy by nie był poszukiwany czy za majty czy za narkotyki to i tak pod celą...