
W poniedziałek tuż po północy dyżurny bialskiej komendy powiadomiony został o dwóch „podejrzanie” zachowujących się mężczyznach.- Z relacji zgłaszającej wynikało, że nieznani mężczyźni, znajdując się na terenie podwórka jednej z kamienic niszczą coś co wygląda jak metalowa kasetka z pieniędzmi. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol, jednak sprawcy uciekli jeszcze przed przyjazdem mundurowych - informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy bialskiej policji.
Policjanci potwierdzili zgłoszenie, ustalili też rysopisy sprawców. Okazało się, że w znajdującym się nieopodal kiosku z prasą doszło do włamania. Sprawcy uszkodzili okienko służące do obsługi klientów. Łupem „amatorów cudzego mienia” padła kasetka z pieniędzmi oraz papierosy. Również w rejonie kiosku leżały porzucone przez sprawców "fanty". Łączna wartość strat zawierająca też powstałe uszkodzenia wyceniona została na kwotę niemal 1200 złotych.
- Sprawa zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy. Policjanci ustalili personalia osób podejrzewanych o udział w sprawie. Okazało się, że są to 20-latek bez stałego miejsca pobytu oraz jego 57-letni kompan, mieszkaniec Białej Podlaskiej. Jeszcze tego samego dnia mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów komisariatu policji w Międzyrzecu Podlaskim, na terenie tego miasta. Posiadali przy sobie przedmioty pochodzące z włamania - dodaje oficer prasowy.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty i przyznali się do winy. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Warto podkreślić, że 20-latek podejrzany jest o włamanie do tego samego obiektu. Do zdarzenia doszło pod koniec listopada bieżącego roku w inne konfiguracji osobowej.
Brana jest pod uwagę wartość krajowa a co mieli się może zastanawiać czy przypadkiem w Burkina Faso nie...